Cette critique peut contenir des spoilers
Czysta definicja szaleństwa! ?
Ta drama była/jest naprawdę szalona i to jest prawdziwa definicja szaleństwa…
Na początku zastanawiałam się, co się do cholery dzieje i jak to się dzieje? Uważam, że ten dramat który się tam odbywał był obecny w całym serialu, nie było ani jednego odcinka, który miał jakikolwiek sens, byłam tak zajęta i nie było czasu na myślenie o niczym. To jeden z tych dramatów, które po prostu włączasz i oglądasz bez zastanowienia.
Lubię moralnie szarych bohaterów i byłam bardzo podekscytowana możliwością zobaczenia Lee Dong Wooka w tej roli, zwłaszcza po jego znakomitym występie w Strangers From Hell. Pierwsze kilka odcinków nie zawiodło. Historia skorumpowanego (ale nie złego) detektywa, którego rozdwojenie jaźni zepchnęło na bardziej prawą ścieżkę, była oryginalna. Jednak mniej więcej w połowie dramat zmienił się w typową rzecz typu „główny bohater odkrywa tajemnicę z własnej przeszłości”, która została dokonana na śmierć. Wiele rzeczy również pozostało niewyjaśnionych. Chociaż nie przeszkadza mi, że niektóre rzeczy pozostają niejednoznaczne, musisz przynajmniej wyjaśnić na tyle, aby historia miała sens. Niestety, zwłaszcza w ostatnich 2-3 odcinkach, sporo zabrakło. Tak więc, chociaż założenia były interesujące, wykonanie nie odzwierciedlało potencjału tej historii. Należy wyjaśnić, że początkowa fabuła „skorumpowanego policjanta znowu staje się dobra” nie jest z natury nową ani ekscytującą koncepcją K-dramatów. Niemniej jednak Kim Sae Bom był skłonny dodać narracji akcentu retro poprzez pełne akcji eskapady K i Su-Yeol stawiające czoła nieudolnym i brutalnym bandytom, skazańcom i przeciwnikom w cotygodniowych odcinkach.
Ogólnie: Drama jest fajna. Zawiera elementy komedii. Odcinki mogły być krótsze, a policja mogła działać skuteczniej. Serial przyjemny :)
Na początku zastanawiałam się, co się do cholery dzieje i jak to się dzieje? Uważam, że ten dramat który się tam odbywał był obecny w całym serialu, nie było ani jednego odcinka, który miał jakikolwiek sens, byłam tak zajęta i nie było czasu na myślenie o niczym. To jeden z tych dramatów, które po prostu włączasz i oglądasz bez zastanowienia.
Lubię moralnie szarych bohaterów i byłam bardzo podekscytowana możliwością zobaczenia Lee Dong Wooka w tej roli, zwłaszcza po jego znakomitym występie w Strangers From Hell. Pierwsze kilka odcinków nie zawiodło. Historia skorumpowanego (ale nie złego) detektywa, którego rozdwojenie jaźni zepchnęło na bardziej prawą ścieżkę, była oryginalna. Jednak mniej więcej w połowie dramat zmienił się w typową rzecz typu „główny bohater odkrywa tajemnicę z własnej przeszłości”, która została dokonana na śmierć. Wiele rzeczy również pozostało niewyjaśnionych. Chociaż nie przeszkadza mi, że niektóre rzeczy pozostają niejednoznaczne, musisz przynajmniej wyjaśnić na tyle, aby historia miała sens. Niestety, zwłaszcza w ostatnich 2-3 odcinkach, sporo zabrakło. Tak więc, chociaż założenia były interesujące, wykonanie nie odzwierciedlało potencjału tej historii. Należy wyjaśnić, że początkowa fabuła „skorumpowanego policjanta znowu staje się dobra” nie jest z natury nową ani ekscytującą koncepcją K-dramatów. Niemniej jednak Kim Sae Bom był skłonny dodać narracji akcentu retro poprzez pełne akcji eskapady K i Su-Yeol stawiające czoła nieudolnym i brutalnym bandytom, skazańcom i przeciwnikom w cotygodniowych odcinkach.
Ogólnie: Drama jest fajna. Zawiera elementy komedii. Odcinki mogły być krótsze, a policja mogła działać skuteczniej. Serial przyjemny :)
Cet avis était-il utile?