Ehh... ostatanie odcinki tak bardzo działały na moje emocje, że myślałam iż będę płakać jak bóbr. Udało mi sie jednak powstrzymać potok łez, jednak pojedyncza łza spłynela. Po raz pierwszy kiedy zmarła Zi Gu, po raz drugi - tutaj nikogo nie zaskoczę - kiedy odeszła Mei Lin. Ta historia jest naprawdę bardzo wciągająca, uczucia jakimi darzą się główni bohaterowie to jest naprawdę mega skomplikowana, zawiła i tragiczna opowieść. Nasz kochany książę z początkowo oczywiście jak to zwykle bywa, nie wie czego chce i co czuję. Dopiero jak sobie to uzmysławia, to wtedy już się robi problem, bo otruł naszą kochaną Mei Lin i nagle znajduje się w patowej sytuacji, bo żeby ją odtruć potrzebuję bardzo rzadkiego zioła, które udaje mu się zdobyć, lecz jak potem się dowiadujemy w historii niestety traci to zioło. NIe będę oczywiście wypisywać w jakich sytuacjach, bo od tego jest drama żeby obejrzeć tą historię, ale sam fakt że po prostu podejmują bohaterowie złe decyzje których potem bardzo żałują trochę irytuje. Ogólnie i tak uważam, że historia nie była nudna. Nie miałam takich epizodów, że chciałam na przykład przewinąć czy po prostu wyrzucić komputer przez okno, więc uważam że naprawdę bardzo dobra jest ta drama. Właściwie to jedyny minus jaki widzę w tej historii to wtedy kiedy Mei Lin zamiast być z Generałem ona się przed nim ukrywa, jak dla mnie mega stracony czas dla ich obojga skoro ona dobrze wiedziała że i tak za niedługo umrze. No i musimy zwrócić uwagę też na to, że w większości dram znajduje się taka sytuacja, gdzie główny bohater żeby chronić swoją ukochaną to ją odsyła gdzieś i potem oczywiście okazuje się to błędną decyzją. Był w ciężkiej sytuacji, więc można mu wybaczyć ^^ Także dramę muszę Ocenić Ogólnie na 9,5/10 . Bardzo chciałabym dać 10 /10, ale niestety powstrzymuje mnie ten epizod o którym wyżej wspomniałam. Ogólnie dla fanów historii romantycznych osadzonych w takim przedziale czasowym za panowania cesarzy, królów itd to szczerze bardzo polecam, cała historia mega wciąga - ja obejrzałam ten serial w 3 dni. Trzeba dodać, że jestem osobą pracującą więc mimo wszystko te 32 odcinki byłam w stanie pochłonąć w trzy dni, poświęcając lekko swój sen, ale mysle ze warto.